JESIENNE METAMORFOZY V
Dzięki "Jesiennej Metamorfozie" poczuła się "jak królowa". Tak zmieniła się Edyta
Kiedyś szpilki i sukienka były jej „strojem służbowym”. Dziś razem z mężem tworzy rodzinę zastępczą dla małych dzieci, więc stawia głównie na wygodne ubrania. W czasie „Jesiennej Metamorfozy” 48-letnia Edyta odetchnęła od codziennych obowiązków i znalazła efektowną stylizację, idealną na ślub córki.
Edyta Jabłońska ma 48 lat. Kiedyś pracowała jako przedstawiciel handlowy. Jej wizerunek był wtedy jej „wizytówką”. Nieodzowne były garsonki, sukienki i buty na obcasach.
Dziś Edyta wraz z mężem tworzy rodzinę zastępczą. Do ich domu trafiają przede wszystkim niemowlęta i małe dzieci. Ich najmłodszy podopieczny miał 4 tygodnie, a najstarszy – 10 lat. Spędzając niemal cały czas w domu z dziećmi 48-latka musiała zmienić eleganckie stroje na wygodniejsze, luźne ubrania.
Do „Jesiennych Metamorfoz” Edyta zgłosiła się po długim namyśle.
- Kilka dni trwało zanim dojrzałam do tego, żeby się zgłosić. Wynajdowałam wiele powodów, żeby tego nie zrobić – bo nie dam rady, nie będę miała z kim zostawić dzieci, jestem za stara... Ale później wstałam rano i pomyślałam: „A co tam! Raz kozie śmierć! Lepiej żałować, że się coś zrobiło niż że się czegoś nie zrobiło”
– powiedziała naszej stylistce podczas spotkania w Centrum Handlowym Wzorcownia.
Uczestniczka naszej akcji była otwarta na różne stylizacje, wzory, kolory i faktury. Jedyną rzeczą, której chciała uniknąć były rozkloszowane sukienki i spódnice.
Zanim Edyta wraz z Anną Jarębską z Ana4Style ruszyły na poszukiwanie idealnej stylizacji, uczestniczka naszej akcji odwiedziła studio fryzjerskie, gdzie odświeżono kolor jej włosów i stworzono elegancką fryzurę. Następnie odpowiedni make up, podkreślający urodę Edyty stworzyła makijażystka z salonu Inglot.
W czasie zakupów w Centrum Handlowym Wzorcownia nasza stylistka zmieniła luźny strój Edyty na efektowną, elegancką stylizację składającą się z czerwonego kombinezonu i długiego, jasnego płaszcza. Całość uzupełniły szpilki i czarna, kopertowa torebka.
- Aż mnie zatyka z wrażenia. Nigdy w życiu się tak nie czułam. Wszystko mi się bardzo podoba. Czuję się jak królowa
– skomentowała Edyta swoją metamorfozę i dodała, że wykorzysta nową stylizację na ślub córki.